poniedziałek, 16 lutego 2015

Odwiesiłam się.

        Po czternastu miesiącach "odwiesiłam się".  Trochę za sprawą Aspekt, trochę na przekór sobie. Aspekt to zaprzyjaźniona, wirtualna koleżanka z Pasjoneo. Żeby była jakaś równowaga w dysponowaniu  tzw. wolnym czasem, wypisałam się z fb. Niestety, nie akceptuję chaosu panującego na portalu. Nie akceptuję też zaglądania w cudze życie, do którego jestem poniekąd zmuszana, przez jego użytkowników. Jako jednostka społeczna, kochająca nade wszystko wolność, wypisałam się. Udało mi się to też dzięki zaprzyjaźnionej, tym razem rzeczywistej koleżanki, która przesłała mi link jak można to zrobić w sposób trwały. Dobrze jest mieć przyjaciół.
      Przez te czternaście miesięcy przybyło mi siwych włosów, a ubyło wrodzonego optymizmu. Chociaż nadal moja szklanka jest do połowy pełna. Nie zmieniła się chęć do czytania. Wprawdzie czytam już 5. książkę, ale 52. to chyba w ciągu roku, nie uda mi się przeczytać. A właśnie takie są propozycje miłośników czytania, na bieżący rok.
     Aktualnie jestem przy trzecim tomie, szwedzkiej trylogii "Oblicza Victorii Bergman" autorstwa Erika Axla Sund i muszę powiedzieć, że emocje mną targają. Dlatego mną targają, że pokrętny ludzki umysł fascynuje mnie najbardziej, a to mam zapewnione od pierwszego do trzeciego tomu. Czytam sobie ten...kryminał i kiedy skończę...wypożyczę następny.
       Pozdrawiam wszystkich "odzyskanych" znajomych i tych którzy odwiedzą mój skromny blog.

2 komentarze: