Haratnąć gałę, na dodatek haratnąć w nią dobrze, to ciężka robota jest. Zakończyły się rozgrywki grupowe, niestety dalsze zmagania będą się już odbywały bez naszych piłkarzy. Mnie to za bardzo nie przeszkadza, bo kibicką jestem żadną, ale patriotką ogromną. Cieszyłabym się gdyby w ósemce najlepszych drużyn Europy, znalazła się i Polska, ale skoro się nie znalazła to trudno, chłopcy nie grali przecież źle. Tak uważam i już.
Najważniejsze jednak jest to, że wszystko gra organizacyjnie i jest dopięte na przysłowiowy "ostatni guzik". Dla nas Euro trwa nadal, bośmy przecież organizatorzy tej cudownej imprezy. Wkurzają mnie kibice, którzy natychmiast po przegranym w sobotę meczu, pościągali flagi, szturmówki, proporce, bandery. W moim ogródku bukszpan będzie miał biało czerwoną muchę do 1. lipca, i do 1. lipca będzie powiewała z balkonu flaga organizatora Euro.
Cieszę się, że nas dostrzegają, że nas chwalą, że zostaną chociaż częściowo obalone niepochlebne opinie o Polsce.
Jeszcze z jednego się cieszę, mianowicie z tego, że Rosja też odpadła z turnieju. Cieszę się i już.
Najważniejsze jednak jest to, że wszystko gra organizacyjnie i jest dopięte na przysłowiowy "ostatni guzik". Dla nas Euro trwa nadal, bośmy przecież organizatorzy tej cudownej imprezy. Wkurzają mnie kibice, którzy natychmiast po przegranym w sobotę meczu, pościągali flagi, szturmówki, proporce, bandery. W moim ogródku bukszpan będzie miał biało czerwoną muchę do 1. lipca, i do 1. lipca będzie powiewała z balkonu flaga organizatora Euro.
Cieszę się, że nas dostrzegają, że nas chwalą, że zostaną chociaż częściowo obalone niepochlebne opinie o Polsce.
Jeszcze z jednego się cieszę, mianowicie z tego, że Rosja też odpadła z turnieju. Cieszę się i już.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz