" Spójrz… Świat powoli poddaje się nocy… wszystko pogrąża się w
ciemności… Już pora na sen… i choćby pogasły wszystkie światła… nie
pozwól zasnąć nadziei… bo gdzieś na dnie tej ciemności… jest płomień,
którego nie zgasi żaden wiatr "…
Z nieznanych mi powodów większą część wpisu trafił szlag, nie będę go pisała po raz drugi. Napiszę tylko, że dzisiejszy wieczór jest cichy, ciepły i spokojny. Tylko ptaki cichutko jeszcze kwilą przed zaśnięciem. Wieczór pogodny, niczym balsam dla duszy i skołatanych nerwów, a balsam to pożywka i nigdy nie ma go w nadmiarze. Skołatane nerwy na szczęście mnie nie dotyczą, dlatego z balsamu korzystam podwójnie. Kocham wiosnę, wiosna pachnie i dźwięczy tak pięknie.
Z nieznanych mi powodów większą część wpisu trafił szlag, nie będę go pisała po raz drugi. Napiszę tylko, że dzisiejszy wieczór jest cichy, ciepły i spokojny. Tylko ptaki cichutko jeszcze kwilą przed zaśnięciem. Wieczór pogodny, niczym balsam dla duszy i skołatanych nerwów, a balsam to pożywka i nigdy nie ma go w nadmiarze. Skołatane nerwy na szczęście mnie nie dotyczą, dlatego z balsamu korzystam podwójnie. Kocham wiosnę, wiosna pachnie i dźwięczy tak pięknie.