Wyżej przytoczone zdanie nie pozostawia żadnych złudzeń , chociaż pochodzi z dziecięcego wierszyka . Jestem starsza dokonując dzisiejszego wpisu , niż wtedy kiedy pisałam ostatni . Nie jest mi z tego powodu źle , niczego nie żałuję , niczego bym nie zmieniała . Dzisiaj jestem szczęśliwa i godzę się na przemijanie .
Dzień "okrągłych " urodzin , sprzed dziesięciu lat pozostaje jednym z najnieszczęśliwszych dni w moim życiu . Niezwykle skomplikowana była moja sytuacja osobista . Zdobyłam się wtedy na koszmarny dowcip , taki z pogranicza czarnego humoru : " tak naprawdę to Talibowie uczcili moje urodziny , wysadzając WTC " . Przypominam sobie o tym co roku i przez pryzmat smutnych wspomnień , najchętniej niczego bym nie świętowała . Nawet miałam plan.....ale życie wszystko weryfikuje . Spędziłam ten dzień z najbliższą rodziną , właściwie to trzy dni .
Dzień "okrągłych " urodzin , sprzed dziesięciu lat pozostaje jednym z najnieszczęśliwszych dni w moim życiu . Niezwykle skomplikowana była moja sytuacja osobista . Zdobyłam się wtedy na koszmarny dowcip , taki z pogranicza czarnego humoru : " tak naprawdę to Talibowie uczcili moje urodziny , wysadzając WTC " . Przypominam sobie o tym co roku i przez pryzmat smutnych wspomnień , najchętniej niczego bym nie świętowała . Nawet miałam plan.....ale życie wszystko weryfikuje . Spędziłam ten dzień z najbliższą rodziną , właściwie to trzy dni .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz