czwartek, 1 września 2011

1 - szy dzień września.

           Właśnie  za  chwilę   Juleńka  ,  po  raz  pierwszy  usłyszy  dźwięk  szkolnego  dzwonka , który  zadzwoni  m. in . dla  niej .  Przeżycie   ogromne  dla   tysięcy  pierwszoklasistów  ,   którym   zupełnie   zmieni  się  rzeczywistość  .  Już  nigdy  nie  będzie  tak  ,  jak  jeszcze 2  godziny  temu  ,  kiedy  szykowane  były  do  szkoły .
            Po  porannej  rozmowie  z  wnuczką  wiem , że  podjęłam  dobrą  decyzję  nie  jadąc   na  rozpoczęcie  roku . Składałam  jej  życzenia  z  okazji  pójścia  do  szkoły  i  co  zrobiłam ? no co - popłakałam  się . Kurcze ,  w  każdej  sytuacji  mam  oczy  na  mokrym  miejscu  .  Krępuje  mnie  to , po  co  robić  przedstawienie  , dla  innych . Przecież  to  taki  radosny  dzień  .  Julko  ,  kochana   kruszynko  -  wierzę  ,  że  dobrze  się  stało ,  że  poszłaś  do  szkoły  " ciut " wcześniej  .  Trzymam  za  Ciebie   kciuki ,  maleńka .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz