Dzisiaj mijają trzy miesiące jak nie żyje Grej III Junior . Od 17 dni mieszkam z nowym Grejem i wygląda na to , że będzie równie kochany jak jego poprzednik . Kasia jest nim zachwycona i intensywnie go dopieszczała podczas swojego pobytu . Trudne to nie jest , bo Kajtuś sam się pieszczot domaga . Naturalnie pies był zachwycony , zdecydowanie mniej Julka , która jest wyraźnie o psa zazdrosna . Jula podchodzi do niego z ograniczonym zaufaniem .
Wygląda na to , że będą kłopoty z pozostawianiem go samego w domu , niestety tęskni , niestety szczeka , niestety wyje . Może się oduczy ? Pewnie nie , poprzednie psy też się nie oduczyły . W piątek sadziłam róże w ogródku , a ten maluszek stał na balkonie i " jojczał ", bo nie wzięłam go ze sobą , na dodatek przeciskał się przez szczebelki i próbował schodzić po schodkach . Na szczęście nie udało mu się , ale co będzie jak "potrenuje " i w końcu mu się uda ? Kurcze , co za psy mi się trafiają .
Wygląda na to , że będą kłopoty z pozostawianiem go samego w domu , niestety tęskni , niestety szczeka , niestety wyje . Może się oduczy ? Pewnie nie , poprzednie psy też się nie oduczyły . W piątek sadziłam róże w ogródku , a ten maluszek stał na balkonie i " jojczał ", bo nie wzięłam go ze sobą , na dodatek przeciskał się przez szczebelki i próbował schodzić po schodkach . Na szczęście nie udało mu się , ale co będzie jak "potrenuje " i w końcu mu się uda ? Kurcze , co za psy mi się trafiają .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz