sobota, 22 października 2011

Pies pacyfista .

           Małymi   kroczkami,  krótkich  i  krzywych   łapek  ale  jednak  łapek,   mój  pies  mnie  " przekabaca ".  Konsekwentnie  każdego  dnia   dłużej,  zamienia  swój   koszyk   na  moje  kolana.  Nadal  usiłuje  zdobyć  łóżko.  Zaczyna   czuć  się  jak  gospodarz   i  szczekaniem   reagować  na  pukanie czy  dźwięk  dzwonka   u  drzwi.  Mnie  to  cieszy,  chciałabym  żeby  jak  najszybciej   zresetował   się   ten   mały  móżdżek  z  traumatycznych   przeżyć  .
           Pod  jednym  dachem  mieszkamy  już  trzy  tygodnie.  Kajtek  czuje  się  chyba  coraz  pewniej,  bo  zdarzyło  się,  że  chrapał   a  nawet  poszczekiwał  przez  sen  -  śniły   mu   się  pewnie   koty   giganty,  a  już  piękniejszego  snu   piesek  chyba   mieć  nie  może.  Chyba,  że  może .  No,  nie  wiem.  Gdzie  tam,  nie  może !  A  jednak  może,  przypomniałam   sobie  -  polowanie !!!   Tylko   przy   śnie  o  polowaniu,  oprócz   szczekania,   byłoby   jeszcze    przebieranie  łapkami.   Przebierana  łapkami  nie  było,  więc  to  był  jednak  sen  o  kotach,  a   dla   Kajtusia   każdy   kot   jest  gigantem  .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz