Małymi kroczkami, krótkich i krzywych łapek ale jednak łapek, mój pies mnie " przekabaca ". Konsekwentnie każdego dnia dłużej, zamienia swój koszyk na moje kolana. Nadal usiłuje zdobyć łóżko. Zaczyna czuć się jak gospodarz i szczekaniem reagować na pukanie czy dźwięk dzwonka u drzwi. Mnie to cieszy, chciałabym żeby jak najszybciej zresetował się ten mały móżdżek z traumatycznych przeżyć .
Pod jednym dachem mieszkamy już trzy tygodnie. Kajtek czuje się chyba coraz pewniej, bo zdarzyło się, że chrapał a nawet poszczekiwał przez sen - śniły mu się pewnie koty giganty, a już piękniejszego snu piesek chyba mieć nie może. Chyba, że może . No, nie wiem. Gdzie tam, nie może ! A jednak może, przypomniałam sobie - polowanie !!! Tylko przy śnie o polowaniu, oprócz szczekania, byłoby jeszcze przebieranie łapkami. Przebierana łapkami nie było, więc to był jednak sen o kotach, a dla Kajtusia każdy kot jest gigantem .
Pod jednym dachem mieszkamy już trzy tygodnie. Kajtek czuje się chyba coraz pewniej, bo zdarzyło się, że chrapał a nawet poszczekiwał przez sen - śniły mu się pewnie koty giganty, a już piękniejszego snu piesek chyba mieć nie może. Chyba, że może . No, nie wiem. Gdzie tam, nie może ! A jednak może, przypomniałam sobie - polowanie !!! Tylko przy śnie o polowaniu, oprócz szczekania, byłoby jeszcze przebieranie łapkami. Przebierana łapkami nie było, więc to był jednak sen o kotach, a dla Kajtusia każdy kot jest gigantem .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz