To dzisiejszy dzień, o którym przysłowie mówi: "Od świętej Anki, chłodne wieczory i zimne poranki". Moja bratowa ma dzisiaj imieniny. Wesolutka była jak skowronek kiedy rano składałam jej życzenia pomimo tego, że podłapała półpasiec. Dzisiaj jest już dobrze bo to stan zejściowy, ale cierpiała bardzo. Najbardziej przykre jest to, że musieli zrezygnować z wyjazdu na urlop. Niestety planów nie da się już powtórzyć, przynajmniej w tym roku.
Spiekota była dzisiaj niewyobrażalna. Jutro ma być podobnie i wczoraj już tak było. Właśnie wróciłam z wieczornego spaceru z Kajtkiem, na ciemniejącym niebie świeci połówka księżyca, jest czerwona i lekko przesłonięta filuterną chmurką, wieczór upalny jak środek dnia. Komarzyce pracowicie uwijają się i tną niemiłosiernie, pomimo tego Kajtek próbował wymóc na mnie dłuższy spacer. O nie facet - pomyślałam sobie - wracamy do domu, świadomie nie damy się "poźreć", pozwoliłam mu tylko na wąchanie kwiatków. Kilka komarzyc z premedytacją pozbawiłam życia, taki ze mnie killer. A może to było działanie w afekcie?
Spiekota była dzisiaj niewyobrażalna. Jutro ma być podobnie i wczoraj już tak było. Właśnie wróciłam z wieczornego spaceru z Kajtkiem, na ciemniejącym niebie świeci połówka księżyca, jest czerwona i lekko przesłonięta filuterną chmurką, wieczór upalny jak środek dnia. Komarzyce pracowicie uwijają się i tną niemiłosiernie, pomimo tego Kajtek próbował wymóc na mnie dłuższy spacer. O nie facet - pomyślałam sobie - wracamy do domu, świadomie nie damy się "poźreć", pozwoliłam mu tylko na wąchanie kwiatków. Kilka komarzyc z premedytacją pozbawiłam życia, taki ze mnie killer. A może to było działanie w afekcie?
To przykre jak choroba psuje wakacje, na które się czekało długo. U nas dzisiaj nie było strasznych upałów i nawet popadał deszcz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzykre ale cóż,tego przewidzieć się nie da.Za oknem już upał,ale na weekend zapowiadają pogodę..dynamiczną.Oby nie za bardzo.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)