wtorek, 14 sierpnia 2012

To już.

                    Pewnie  moi  są  już  na  lotnisku,  o  10:20  wylot  o  12:50  przylot.  Jak  dobrze,  że  to  już  dzisiaj.  Dlaczego  tym  razem  tak  mi  się  dłużyło,  nie  mam  pojęcia.  Moja  Córka  potrafiła  mi  przecież  zafundować,  znacznie  dłuższe  okresy  abstynencji (od  siebie ).  W  sprawach  alkoholowych  obie  jesteśmy  wstrzemięźliwe,  chociaż  ja  ulegam  naleweczce  u  Zamiejscowej  Bratowej.   Nie  będę  ukrywać,  naleweczki  mi  smakują,  sama  je  zresztą  robię.  Wszystkie  dla  "zdrowotności",  specjalistką  jestem  od  orzechówki,  ale  pigwówka  i  żurawinówka  też  jest  własnego  wyrobu.  Wyrobu,  jakiego  wyrobu?:  wsypujesz,  zalewasz  i  samo  się  robi.  Właśnie  dzisiaj  zleję  orzechówkę,  bo  na  nią  już  czas.
                   Trochę  o  psie  teraz.  Jest  już  rozpuszczony  do  potęgi  "entej".  Rano,  zachęcał   mnie  zabawą  i  pomrukami  do  wstania.  Nie  miałam  ochoty  ani  na  zabawę,  ani  na  wstawanie  i  kazałam  mu  iść  do  koszyka.   Co  zrobił  pies?  wskoczył  na  łóżko  i  schował  się  pod  kołdrą.  Po  porannym  spacerze,  bez  żadnej  żenady  wskoczył  na  łóżko  i  walnął  w  kimono,  właśnie  jeszcze  na  nim  dosypia. Czy  tak  już  będzie  zawsze?
                   Na  koniec  smutna  wiadomość.  Wczoraj  moja  koleżanka  została  wdową.  Trzepnęło  to  mną,  ale  cóż ... z  mojej  półki  już  dawno ... biorą.  Współodczuwam  z  Tobą,  Basiu.

5 komentarzy:

  1. Córka już pewno jest w drodze do Ciebie, siedząc w samolocie. Będzie milutkie spotkanie. Z nalewek lubię też wiśniową. Pieska, jak wpuściłaś do swojego łóżka, to z pewnością trudno będzie się go stamtąd pozbyć. Znam to :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam sumienia go wypraszać!Tak wywali gały w półksiężyce,tak ułoży się na grzbiecie i macha ogonkiem,że serce mi mięknie.
      Odpuść mu - prosi Kasia.Pewnie odpuszczę.

      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Też bym nie miała sumienia jej wyprosić z łóżka :)

      Usuń
  2. Twoi przyjechali ,moi wyjechali .
    Naleweczki już nastawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzechóweczkę już zlałam, a z żurawinówką chyba przekombinowałam.Okaże się później.
      Powodzenia w nastawianiu.

      Usuń