A na głowie , jak to - co na głowie ? No , na głowie już Święta . Odsiedziałam u fryzjera 3 godziny ( był poślizg , ponieważ pani fryzjerka zapomniała o zapisaniu jednej klientki i zrobił się dubelek ) , mam odświeżony kolor i coraz wyraźniejszy zarys nowej fryzury . Pani fryzjerka mówi o niej " fryzura z pazurem ".
Poza tym wymyty kurz , z najdalszych miejsc od centrum pokojów . Jutro zmieniam firanki , a to oznacza , że jest już bigos . Tak jest już bigos i czeka zagotowany w słoikach . Taka jest moja świąteczna strategia - najpierw zrobienie bigosu , potem wymiana firanek . Jakoś w końcu przemówiłam sobie do rozsądku i wzięłam się do roboty . Pekluję mięso , suszę chleb razowy , na tort chlebowy ( zapominam o kupnie mąki ) . Mam już nawet przygotowane w torbach świątecznych , prezenty .
Poza tym wymyty kurz , z najdalszych miejsc od centrum pokojów . Jutro zmieniam firanki , a to oznacza , że jest już bigos . Tak jest już bigos i czeka zagotowany w słoikach . Taka jest moja świąteczna strategia - najpierw zrobienie bigosu , potem wymiana firanek . Jakoś w końcu przemówiłam sobie do rozsądku i wzięłam się do roboty . Pekluję mięso , suszę chleb razowy , na tort chlebowy ( zapominam o kupnie mąki ) . Mam już nawet przygotowane w torbach świątecznych , prezenty .
Mój bigos właśnie wczoraj zapakowałam do słoików.Też święta zaczynam od jego gotowania.A potem to już z górki.Firanki jak najpóżniej zmieniam,żeby zapachami kuchennymi nie przeszły.
OdpowiedzUsuńSprzątać mi się wybitnie nie chce ale chyba muszę...Milion rzeczy mnie jeszcze czeka.Eh....
Oh,te zapachy i te firanki.Mówiąc między nami,odstawię fuszerkę ze świątecznym sprzątaniem.Żadne gruntowne,tylko normalne bieżące + okna i już.Tobie też radzę-odpuść sobie.Bez sprzątania jest co robić,chyba mam wszystko pod kontrolą.Trzymaj się,chociaż czuję,że jest Ci ciężko.
OdpowiedzUsuń