poniedziałek, 9 stycznia 2012

Akcja o.......!

             Do   swoich   niewątpliwie   obłych   kształtów  ,  przez   świąteczne   rozpasanie  ,  dorzuciłam   jeszcze   parę   kilogramów  .  Dzisiaj   akcja   owsianka  ,  wprawdzie   tłuszczu  się  nie  pozbędę  ,  ale  częściowo  wydalę   nadmiar   wody  .  Muszę   się   wewnętrznie   sprężyć   i  chociaż  raz  w  tygodniu   " owsiankować ".  Wprawdzie   mówi   się  ,  że   od   przybytku    głowa   nie  boli   ,   ale   od   takiego   przybytku   bolą   stawy  .
              W   grudniowym   piśmie   z   ZUS - u  wyliczyli   mi  ,  że  moje   dalsze  -  średnie   trwanie   życia   wynosi  -  251 , 50  miesięcy  .   Właśnie  ,  to  nie  taka  znowu  bagatela  ,  stawy   muszą   wytrwać  .  Stąd   akcja  o..... ( ? owsianka   czy  odchudzanie )   i   marzenie  " sięciolatki "  żeby   stawy   nosiły   fokę  ,  a   nie   wieloryba  .  Podobno ,  marzenia   się   spełniają  .

2 komentarze:

  1. Z moimi akcjami jakoś pod górkę.Dzisiaj trochę poległam przy chlebie .Ale nie mogłam sobie odmówić.Ja z kolei dużo,dużo piję i wypłukuję zjedzone ostatnio tabletki na ból głowy.Dzisiaj jakoś odpuścił.Ból
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie to idzie po grudzie.
    Chleb ,własnej roboty...trudno mu nie ulec.Picie dużej ilości wody to podstawa-więc wypłukuj te toksyny i niech Cię już głowa (o nic) nie boli.:)Papa.

    OdpowiedzUsuń