Dzisiejszy poranek jest po prostu cudny . Jemiołuszek wprawdzie nie ma , ale sikorki bogatki śpiewają jak divy operowe . Tak pięknego poranka jeszcze tej zimy nie było , a od Nowego Roku za oknem gościła tylko zgnilizna . Wypatrzyłam jeszcze dwa ptaki wśród gałęzi jarzębiny , wielkości jemiołuszek i nie wiem " co one za jedne " . Zaraz sprawdzę , bo niewiedza by mnie zżarła .
Kajtek po porannym spacerze , natychmiast zabrał się do zabawy i to najlepszy dowód na to , że w pogodzie coś drgnęło . Jamniki to takie psy - barometry (dużo więcej śpią przy brzydkiej pogodzie) , nawet zastanawiałam się przy drugim z kolei jamniku , czy nie dać mu na imię barometr . Kasia wolała Grej Junior i tak zostało .
Cudownie się czuje fizycznie , psychicznie też mi lekko . Normalnie lucky women . Lucky teraz , w tym momencie , bo jak przyjdzie front atmosferyczny ... to ze mnie zejdzie powietrze .
Kajtek po porannym spacerze , natychmiast zabrał się do zabawy i to najlepszy dowód na to , że w pogodzie coś drgnęło . Jamniki to takie psy - barometry (dużo więcej śpią przy brzydkiej pogodzie) , nawet zastanawiałam się przy drugim z kolei jamniku , czy nie dać mu na imię barometr . Kasia wolała Grej Junior i tak zostało .
Cudownie się czuje fizycznie , psychicznie też mi lekko . Normalnie lucky women . Lucky teraz , w tym momencie , bo jak przyjdzie front atmosferyczny ... to ze mnie zejdzie powietrze .
Drgnęło w pogodzie rano,po południu wróciło jednak do pierwotnego stanu.Na szczęscie nie jestem meteopatą(i za to też dziękuję stwórcy i dobrym genom rodziców).Jak zedzie powietrze wówczas dojrzyj zielsko w ogródku,zacznij z nim robić porządek i ponownie będzie felicita.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,dobrej nocy życząc.
Tur-na szczęście powietrze nie zeszło i pomimo zielska w ogródku było felicita.Dzisiaj zresztą też.Dziękuję,rozbawiłeś mnie.Dobranoc:)
OdpowiedzUsuń