Dzisiaj tak zniewalająco pachniał poranek, że wprost nie chce się wierzyć w to, że kilka dni temu leżał jeszcze śnieg i było go dużo. Jest pięknie, wiosnę można odbierać wszystkimi zmysłami. No i ja ją tak odbieram. W końcu jest, ukochana przeze mnie pora roku. Jeszcze teraz odczuwam ten ciężar oczekiwania.
Prace w ogródku posuwają się ... tip topami. Ziemia jest jeszcze taka zimna, że wczoraj normalnie ... spieprzyłam, bo tak zmarzłam w stopy. Pąków i kwitnących kwiatów jest coraz więcej, oczywiście chwaściorów jest najwięcej!!!
Pomimo tego uroku dzisiejszego poranka, ze mną jest coś nie tak. Dzisiaj jestem w opozycji do samej siebie. Kłócę się ze sobą, ryczeć mi się chce, boli mnie głowa ale najchętniej walnęłabym się w łeb, tylko zupełnie nie mam pojęcia dlaczego?. Wszystko jest przecież okey, bardzo okey. Nie podejrzewam siebie o to, że wkurzam się na to okey? Stan mojego ducha odbił się na śniadaniu: biała bułka z dżemem. Bułkę świeżutką kupiłam rano, dżemik własnej roboty, słodziutki jak miodzio. A bułek tak naprawdę kupiłam dwie ... na drugie śniadanie też. Coś się dzieje ze mną, tylko co?
Prace w ogródku posuwają się ... tip topami. Ziemia jest jeszcze taka zimna, że wczoraj normalnie ... spieprzyłam, bo tak zmarzłam w stopy. Pąków i kwitnących kwiatów jest coraz więcej, oczywiście chwaściorów jest najwięcej!!!
Pomimo tego uroku dzisiejszego poranka, ze mną jest coś nie tak. Dzisiaj jestem w opozycji do samej siebie. Kłócę się ze sobą, ryczeć mi się chce, boli mnie głowa ale najchętniej walnęłabym się w łeb, tylko zupełnie nie mam pojęcia dlaczego?. Wszystko jest przecież okey, bardzo okey. Nie podejrzewam siebie o to, że wkurzam się na to okey? Stan mojego ducha odbił się na śniadaniu: biała bułka z dżemem. Bułkę świeżutką kupiłam rano, dżemik własnej roboty, słodziutki jak miodzio. A bułek tak naprawdę kupiłam dwie ... na drugie śniadanie też. Coś się dzieje ze mną, tylko co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz