sobota, 11 czerwca 2011

Obrona.

           Trzydzieści  lat  temu  ,  11  czerwca   obroniłam  pracę  magisterską  z  psychologii  klinicznej .  Był  ładny  ,  ciepły  i  słoneczny  dzień  .  Tylko  już  nie  pamiętam  ,  czy  był  to  wtorek  czy  może  czwartek  .  Zresztą  jakie  to  ma  znaczenie . Znaczenie  ma  natomiast  fakt  ,  jak  bardzo  zmieniła  się Polska  ,  od  tamtego  czasu  .  Chcąc  powiadomić  Rodziców o tym  radosnym  ,  dokonanym  już  fakcie  ,  musiałam  pójść  na  pocztę  ,  zamówić   rozmowę  i  odczekać  jeszcze  ok. 2 h.  na  połączenie . Z  jakością  połączenia  też  bywało  różnie . Rodzice  naturalnie  o terminie  obrony  nic  nie  wiedzieli  ,  tak  na  wszelki  wypadek  ,  gdyby  mi  się  nie  powiodło . Wprawdzie  nie  było to  prawie  możliwe  , ale "strzyżonego , Pan  Bóg  strzyże " .
           Obecnie  mój  promotor , to  sławny  człowiek  , ale  tą  niechlubną  sławą  - Pan  prof.  Lechosław  Gapik  posądzony  został  o  molestowanie  pacjentek . Co  się  dzieje  z  tymi  psychologami ? - Samsonowicz  -  fascynat  pedofilii  ,  Gapik  - to  nie  tylko , gawędziarz  seksualny . Fajny  był  z  niego  facet  .  Mam  nadzieję  ,  że  nie  każdy  psycholog  staje  się dewiantem  społecznym .

2 komentarze:

  1. Seksuologia to młoda dziedzina,być może nie ma jeszcze określonych metod.Moi rodzice 30 lat temu nie mieli telefonu,więc należało przyjechać do domu z radosną wiadomością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiadomo behawior . Ja też pojechałam do domu , tylko "troszku" później.

    OdpowiedzUsuń