Dziękuję Bogu , za to , że mam Kasię . Dziękuję za ból i cierpienie , którego przez nią doświadczyłam i ciągłą nadzieję , że coś jednak dla niej znaczę . Wybaczyłam jej wszystko , ale niestety nie potrafię wymazać z pamięci .
Moje dziecko , jednak coś " z mlekiem matki wyssało " - jest po prostu pracowita . Dużo pracuje zawodowo , chyba zbyt dużo . Ostatnio , nawet po 12 - 14 h. Już jej powiedziałam , że własna córka przestanie ją poznawać . Prawdę powiedziawszy wolę , że tyle pracuje , niż miałaby nie pracować wcale . Przyglądam się takiej jednej nygusce , z sąsiedztwa . Jedno dziecko w wieku szkolnym i obiady przynosi w trojakach . Ambitna , żona przy mężu .
Moje dziecko , jednak coś " z mlekiem matki wyssało " - jest po prostu pracowita . Dużo pracuje zawodowo , chyba zbyt dużo . Ostatnio , nawet po 12 - 14 h. Już jej powiedziałam , że własna córka przestanie ją poznawać . Prawdę powiedziawszy wolę , że tyle pracuje , niż miałaby nie pracować wcale . Przyglądam się takiej jednej nygusce , z sąsiedztwa . Jedno dziecko w wieku szkolnym i obiady przynosi w trojakach . Ambitna , żona przy mężu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz