Należę do osób, które czerpią przyjemność z robienia niespodzianek. Lubię dawać, dużo bardziej niż dostawać. Nie miałam żadnego problemu z wyborem prezentów, dla byłego i przyszłych Solenizantek. Od dawna wiedziałam, że Julka dostanie ode mnie rolki, tylko czas nie był określony - urodziny czy Dzień Dziecka?! Decyzję podjęłam - urodziny. Charakter prezentów dla jej Rodziców, ułatwił podjęcie takiej decyzji. Oboje mieli dostać kijki do Nordic Walking, więc Jula musiała dostać coś sportowego również. No i miałam rację, to była właściwa decyzja dla komfortu psychicznego małego człowieka. Dlaczego kijki? Są doskonałe dla utrzymanie kondycji fizycznej i ... wspomagają odchudzanie. Moi, namiętnie się odchudzają i na dodatek z mizernymi skutkami.
Ponieważ moja niechęć do zięcia jest jaka jest, zafundowałam sobie wewnętrzną dyscyplinę - prezenty, które ode mnie otrzymują Kasia i on - powinny być podobne. Juleńka rządzi się innymi prawami, przecież to moja jedyna wnuczka.
Podczas tego pobytu, Kasia stwierdziła - mami, ty Julkę kochasz chyba bardziej, niż kochałaś mnie. Nie - ja jej na to odpowiadam, Ciebie kochałam odpowiedzialnie, Julę kocham emocjonalnie. Kocham inaczej, ale jednakowo - bardzo mocno. Jak nie kochać Julki, która w niedzielę kiedy cofnięto czas, z zimowego na letni, przysyła z samego rana sms - babciu, czy już wstałaś? jak nie kochać Julki, która pisze w sms-ie: moja kochana babuniu super!!! i mnóstwo innych sms-ów o podobnym klimacie. Ogromnie mnie to wzrusza.
Tym razem czekałam na reakcje całej trójki. Zaskoczenie było totalne.
Ponieważ moja niechęć do zięcia jest jaka jest, zafundowałam sobie wewnętrzną dyscyplinę - prezenty, które ode mnie otrzymują Kasia i on - powinny być podobne. Juleńka rządzi się innymi prawami, przecież to moja jedyna wnuczka.
Podczas tego pobytu, Kasia stwierdziła - mami, ty Julkę kochasz chyba bardziej, niż kochałaś mnie. Nie - ja jej na to odpowiadam, Ciebie kochałam odpowiedzialnie, Julę kocham emocjonalnie. Kocham inaczej, ale jednakowo - bardzo mocno. Jak nie kochać Julki, która w niedzielę kiedy cofnięto czas, z zimowego na letni, przysyła z samego rana sms - babciu, czy już wstałaś? jak nie kochać Julki, która pisze w sms-ie: moja kochana babuniu super!!! i mnóstwo innych sms-ów o podobnym klimacie. Ogromnie mnie to wzrusza.
Tym razem czekałam na reakcje całej trójki. Zaskoczenie było totalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz