W ubiegłym tygodniu zupełnie nieoczekiwanie, odebrałam z własnej głowy sygnał - plum. Stał się bodźcem przewodnim do odwiedzin Kasi, kaśczynego mężczyzny i kaśczynego dziecka.
Ponieważ nie spędzaliśmy wspólnie Świąt, umówiliśmy się, że przyjadą tydzień po Świętach. Niestety, nie wypaliło, bo zieciulek miał pilny wyjazd na Wybrzeże, więc przyjechali dwa tygodnie po Świętach. Te dwa tygodnie po Świętach, wypadało dzień po urodzinach Zięcia. "Plum" mi zasugerowało, żeby przygotować prezent i kolację urodzinową dla Zięcia, pomimo tego, że wymarzonym zięciem nie jest. Pewnie dlatego, moje "plum" podpowiadało dalej - dzień po urodzinach zięcia, to 8. dni przed urodzinami Juli i 10. dni przed imieninami Kasi. Wobec tego - prezenty dla wszystkich - powiedziało "plum". Jako, że to siódme urodziny mojej jedynej Wnuczki, powinien być, a właściwie musi być tort.
Zaskoczenie było totalne.
Ponieważ nie spędzaliśmy wspólnie Świąt, umówiliśmy się, że przyjadą tydzień po Świętach. Niestety, nie wypaliło, bo zieciulek miał pilny wyjazd na Wybrzeże, więc przyjechali dwa tygodnie po Świętach. Te dwa tygodnie po Świętach, wypadało dzień po urodzinach Zięcia. "Plum" mi zasugerowało, żeby przygotować prezent i kolację urodzinową dla Zięcia, pomimo tego, że wymarzonym zięciem nie jest. Pewnie dlatego, moje "plum" podpowiadało dalej - dzień po urodzinach zięcia, to 8. dni przed urodzinami Juli i 10. dni przed imieninami Kasi. Wobec tego - prezenty dla wszystkich - powiedziało "plum". Jako, że to siódme urodziny mojej jedynej Wnuczki, powinien być, a właściwie musi być tort.
Zaskoczenie było totalne.
Dobra jest to "plum" w Twojej głowie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPlum-jest dobre to prawda,ale niekiedy bywa...upierdliwe.
UsuńPa:)
Dobrze,że plum ni podpowiadało dalej"będą imieniny wnuczki i zięcia"pewnie też kupiłabyś prezenty.Wydaje mi się,że dzieci i wnuki takiego plum nie mają,ale nie należy uogólniać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa szczęście imieniny zięcia już były i mówiąc brzydko-mam go z głowy.Imieniny Julki,ciągle jeszcze ruchome.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o"plum"-nie wiem skąd się bierze, chyba trzeba się z tym urodzić.
Pa:)