Pierwsza w tym roku majówka , dostarczyła nam mnóstwa wrażeń :
- jednego ożenili ( ks. Wiliam ),
- drugiego błogosławili ( Jan Paweł II ),
- trzeciego odstrzelili ( Osama Bin Laden ),
- czwarty się nie pokazywał ,dzięki czemu nie psuł nikomu humoru ( Prezes ).
Widziałam wprawdzie prezesa - uciekł mu Alik i ktoś go złapał ( podobno sąsiad ) , a prezes Alika do klatki i do weterynarza . Naturalnie z obstawą , kurdupel prezes i chłopy jak dęby . Tylko czy to zdarzenie z kotem prezesa , to był już weekend ? Nie pamiętam .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz