czwartek, 10 marca 2011

Dzień Mężczyzn - 10 dzień marca.

        Dzisiejszy dzień zaczęłam od czaterii  i  złożyłam Panom  życzenia .Niektórzy byli szczerze zaskoczeni.  Jaka to fajna zabawa  z  tymi pogawędkami na żywo.Naładowałam się trochę emocjonalnie,bo pomimo niezłej pogody boli mnie głowa.Ból głowy "po nocy" jest najtrudniejszy do opanowania . Może jak pójdę do ogródka ,to mi się polepszy?
       Jestem cudownie zmęczona po pobycie w ogródku ,pogoda doskonała ,ptaki prześcigają się w trelach. Dowodem na to jak jest pięknie,niech będzie fakt,że mój Kajtuś , na południowy spacer wybrał  najdłuższą, spacerową  opcję. Tylko zrobiło się wietrznie , rano wiatru nie było. Jestem szczęśliwa,że zrobiłam to co zaplanowałam i nadal cudownie zmęczona , nawet ból głowy lekko zelżał .
       Minęły  3 godziny  i  już nie czuję się świetne, zmieniła się pogoda, zmieniło się moje samopoczucie  i ogólnie jest do bani. Wszystko mnie boli .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz